Na początku czerwca Komisja Rozwoju Gospodarczego i Budżetu zajmie się sprawą opłat adiacenckich związanych z budowa dróg, kanalizacji itp. udogodnień dla mieszkańców. Projekt uchwały w tej sprawie został zdjęty z planu obrad na ostatniej sesji i skierowany do analizy w Komisji. Sprawa opłat adiacenckich wzbudza wiele kontrowersji związanych zarówno ze sposobem naliczania jak i ew. zwolnień od obowiązku wniesienia opłaty. Poniżej kilka faktów związanych z opłatami:
Wartość rynkową nieruchomości przed wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej i po ich wybudowaniu określają uprawnieni rzeczoznawcy majątkowi, według stanu i cen na dzień wydania decyzji o ustaleniu opłaty adiacenckiej. Tu bardzo ważna uwaga: dla potrzeb naliczenia opłaty adiacenckiej oszacowaniu podlega tylko wartość gruntu! Nie ma więc znaczenia czy na danej działce postawiono dużą willę z basenem, czy też żadnego domu na niej nie ma i rośnie na niej jedynie zielsko.
Obowiązek wnoszenia opłat adiacenckich powstaje po upływie 14 dni od dnia, w którym decyzja o ustaleniu opłaty stała się ostateczna. W przypadku, gdy wyliczona kwota jest niemożliwa do spłaty od razu, można wystąpić z wnioskiem o rozłożenie opłaty na raty roczne, płatne przez 10 lat. Raty podlegają oprocentowaniu przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski.Należność gminy z tego tytułu podlega zabezpieczeniu, w tym przez ustanowienie hipoteki.
Na poczet opłaty adiacenckiej zalicza się wartość świadczeń wniesionych przez właściciela lub użytkownika wieczystego na rzecz realizacji inwestycji. Jeżeli koszty są równe lub wyższe od ustalonej opłaty adiacenckiej, to nie musi on płacić, ale też nie może domagać się zwrotu nadwyżki.
Wysokość stawki adiacenckiej ustala rada gminy w drodze uchwały. Nie może ona przekroczyć 50% wartości wzrostu ceny nieruchomości po wybudowaniu urządzeń.
Dyskutując nad uchwałą o wprowadzeniu opłat adiacenckich mamy jako radni świadomość, że wprowadzamy coś bardzo niepopularnego, co przez wielu mieszkańców będzie traktowane jako kolejny podatek. Z drugiej strony widzimy pozytywy tej uchwały:
1. uporządkowanie dotychczasowych zasad na jakich mieszkańcy partycypowali w kosztach (np. poprzez wnoszenie różnego rodzaju opłat, przekazywanie gruntu pod inwestycję itp.)
2. uzyskanie zwrotu części nakładów poniesionych z budżetu gminy (a więc pieniędzy nas wszystkich, także osób które nie skorzystają z wybudowanych urządzeń)
3. możliwość szybszego realizowania kolejnych inwestycji (wpływy z opłat adiacenckich zasilają budżet gminy)
4. wypełnienie przez gminę wymogów prawnych (pobieranie opłat wynika wprost z ustawy)
Sporną pozostaje kwestia tego, jaka powinna być wysokość pobieranych opłat. Nie ulega wątpliwości, że przy podejmowaniu decyzji należy wziąć pod uwagę nie tylko kwoty wynikające z ustaleń rzeczoznawcy (przytoczone w uzasadnieniu do projektu uchwały), ale także możliwości finansowe mieszkańców gminy.
Jeśli ktokolwiek z Państwa chciałby zgłosić zapytanie dotyczące planowanych opłat adiacenckich lub opisać konkretną sytuację związaną z tymi opłatami proszę o kontakt mailowy (soltys@lipkow.net) lub pozostawienie komentarza pod postem.
A.Kaczurba
UWAGA: adres mailowy podany w poście nie jest już kierowany na moją skrzynke mailową. Proszę o przesyłanie uwag na adres ago@agohome.pl
UWAGA: adres mailowy podany w poście nie jest już kierowany na moją skrzynke mailową. Proszę o przesyłanie uwag na adres ago@agohome.pl