Dochody gminy można podzielić według różnych
kryteriów. Najczęściej używany jest podział na:
1.Dochody
własne – czyli takie, które gmina pozyskuje sama albo otrzymuje za
pośrednictwem Urzędów Skarbowych. Dochody własne są uzyskiwane na mocy różnych
ustaw i gminie wolno je wydać na własne potrzeby. Do tej grupy przede wszystkim
zalicza się podatek od nieruchomości, rolny, leśny, od środków transportowych,
od spadków i darowizn, wpływy z karty podatkowej, udziały w podatkach dochodowych,
dochody z majątku gminy, wypływy z usług, różne opłaty (skarbowa, targowa,)
oraz środki pochodzące z Unii Europejskiej na dofinansowanie projektów i
inwestycji gminnych.
2.Subwencje,
czyli rodzaj puli pieniężnej należnej gminie z budżetu państwa. Gmina może
przeznaczyć je zgodnie z potrzebami, na własne cele. Przykładem takiego dochodu
jest subwencja oświatowa.
3. Dotacje
od Wojewody lub innych instytucji. Dotacja ma ściśle określone przeznaczenie i absolutnie
nie wolno wydać jej na inne cele. Dotacje otrzymuje się na zadania zlecone ustawami
i na potrzeby własne. Nie wydatkowane środki z
otrzymanych dotacji należy bezwzględnie zwrócić.
Nasza gmina realizuje wiele zadań. Część z nich to zadania
obowiązkowe jak np. prowadzenie i nadzór
nad placówkami edukacyjnymi czy pomoc społeczna, a inne są realizowane w
zależności od posiadanych środków np. imprezy sportowe czy budowa oświetlenia
ulicznego.
Ważną
częścią dochodów własnych poza wpływami z PIT i CIT, o których pisałam wcześniej są
dochody z majątki gminnego. Każda gmina ma swój majątek. Są to budynki, mieszkania,
grunty itp. nieruchomości, które mogą być wydzierżawiane, sprzedane, w części
lub całości. Dochody osiągane z tego tytułu stanowią w całości dochód budżetu
gminy.
Gospodarowanie nieruchomościami stanowiącymi
własność gminy należy do Wójta, z zastrzeżeniami dotyczącymi sytuacji opisanych
w uchwale w sprawie zasad gospodarowania nieruchomościami wchodzącymi w skład
gminnego zasobu. Gmina ma
obowiązek opracowania informacji o stanie mienia komunalnego, a także
sporządzania i publikacji wykazów
nieruchomości przeznaczonych do wynajmu,
dzierżawy lub zbycia.
W tegorocznym budżecie gminy w kilku miejscach pojawiają się planowane przychody z gospodarowania gminnymi nieruchomościami m.in. 57 tysięcy zł w dziale Kultura Fizyczna, 22 tysiące złotych w dziale Oświata i Wychowanie, 32 tysiące złotych w dziale Administracja Publiczna oraz 6,5 miliona złotych w dziale Gospodarka Mieszkaniowa. W tej ostatniej kwocie znaczący udział, bo aż 4,8 miliona złotych stanowią przewidywane wpływy ze sprzedaży gminnych nieruchomości w Lipkowie, Latchorzewie, Starych Babcach, Borzęcinie i Mariewie. I to właśnie ta kwota w mojej ocenie stoi pod znakiem zapytania. Dlaczego? Bo jak wskazują dotychczasowe doświadczenia chętnych na zakup gminnych nieruchomości jest jak na lekarstwo, a z powodu kryzysu ceny transakcyjne kształtują się na coraz niższym poziomie. Na ten fakt zwróciła również uwagę Regionalna Izba Obrachunkowa prosząc o sprecyzowanie w jaki sposób obliczono prognozowana kwotę ze sprzedaży nieruchomości gminnych wpisaną w Wieloletnią Prognozę Finansową.
Nie wykonanie tej części założeń budżetowych grozi nam wstrzymaniem gminnych inwestycji. Sytuacja taka miała już miejsce w ubiegłym roku. Na etapie sprawozdania z pierwszego półrocza 2012 roku okazało się, że większość inwestycji drogowych nie została jeszcze wdrożona do realizacji lub jest na etapie składania dokumentacji. Poziom wykonania dochodów majątkowych kształtował się wtedy na poziomie ok. 26% planu. Poza wspomnianymi wcześniej niezbyt efektywnymi próbami sprzedaży dużych działek, skutecznie przeprowadzono sprzedaż małych, mierzących od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów działek powstałych w wyniku zmian w przebiegu dróg gminnych. Działki te kupowali mieszkańcy sąsiednich posesji na poszerzenie swoich ogródków. Czy jest więc realne sprzedanie dotychczas nie zbytych działek gminnych w sytuacji gdy na rynku są dostępne w podobnej cenie inne działki, prywatne? Co prawda zgodnie z prawem jeśli w dotychczas ogłaszanych przetargach nie było oferentów gmina może sprzedać działki w drodze indywidualnych negocjacji, jednak nie chodzi o to, by wyzbyć się gruntów gminnych za wszelką cenę! W mojej ocenie, jeśli faktycznie planujemy sprzedaż tych nieruchomości należy bardziej aktywnie zabiegać o nabywców. Na stronie www gminy powinny się znaleźć nie tylko informacje o tym, że w danym momencie ogłoszono jakiś przetarg, ale przede wszystkim wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży, wynajmu itd. z dokładnym opisem, informacją w jakim trybie (przetargowym czy bezprzetargowym) nieruchomość jest dostępna, zdjęcia lub plany i wszelkie inne informacje pomocne ew. kupującemu. Podobne informacje powinny się pojawić na gminnym facebooku i w lokalnej prasie.
W tegorocznym budżecie gminy w kilku miejscach pojawiają się planowane przychody z gospodarowania gminnymi nieruchomościami m.in. 57 tysięcy zł w dziale Kultura Fizyczna, 22 tysiące złotych w dziale Oświata i Wychowanie, 32 tysiące złotych w dziale Administracja Publiczna oraz 6,5 miliona złotych w dziale Gospodarka Mieszkaniowa. W tej ostatniej kwocie znaczący udział, bo aż 4,8 miliona złotych stanowią przewidywane wpływy ze sprzedaży gminnych nieruchomości w Lipkowie, Latchorzewie, Starych Babcach, Borzęcinie i Mariewie. I to właśnie ta kwota w mojej ocenie stoi pod znakiem zapytania. Dlaczego? Bo jak wskazują dotychczasowe doświadczenia chętnych na zakup gminnych nieruchomości jest jak na lekarstwo, a z powodu kryzysu ceny transakcyjne kształtują się na coraz niższym poziomie. Na ten fakt zwróciła również uwagę Regionalna Izba Obrachunkowa prosząc o sprecyzowanie w jaki sposób obliczono prognozowana kwotę ze sprzedaży nieruchomości gminnych wpisaną w Wieloletnią Prognozę Finansową.
Nie wykonanie tej części założeń budżetowych grozi nam wstrzymaniem gminnych inwestycji. Sytuacja taka miała już miejsce w ubiegłym roku. Na etapie sprawozdania z pierwszego półrocza 2012 roku okazało się, że większość inwestycji drogowych nie została jeszcze wdrożona do realizacji lub jest na etapie składania dokumentacji. Poziom wykonania dochodów majątkowych kształtował się wtedy na poziomie ok. 26% planu. Poza wspomnianymi wcześniej niezbyt efektywnymi próbami sprzedaży dużych działek, skutecznie przeprowadzono sprzedaż małych, mierzących od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów działek powstałych w wyniku zmian w przebiegu dróg gminnych. Działki te kupowali mieszkańcy sąsiednich posesji na poszerzenie swoich ogródków. Czy jest więc realne sprzedanie dotychczas nie zbytych działek gminnych w sytuacji gdy na rynku są dostępne w podobnej cenie inne działki, prywatne? Co prawda zgodnie z prawem jeśli w dotychczas ogłaszanych przetargach nie było oferentów gmina może sprzedać działki w drodze indywidualnych negocjacji, jednak nie chodzi o to, by wyzbyć się gruntów gminnych za wszelką cenę! W mojej ocenie, jeśli faktycznie planujemy sprzedaż tych nieruchomości należy bardziej aktywnie zabiegać o nabywców. Na stronie www gminy powinny się znaleźć nie tylko informacje o tym, że w danym momencie ogłoszono jakiś przetarg, ale przede wszystkim wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży, wynajmu itd. z dokładnym opisem, informacją w jakim trybie (przetargowym czy bezprzetargowym) nieruchomość jest dostępna, zdjęcia lub plany i wszelkie inne informacje pomocne ew. kupującemu. Podobne informacje powinny się pojawić na gminnym facebooku i w lokalnej prasie.
Treść uchwały w sprawie
zasad gospodarowania nieruchomościami wchodzącymi w skład gminnego zasobu: http://bip.babice-stare.waw.pl/public/get_file_contents.php?id=249019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz